2 lipca 2010

Toruń.

...o jak ja kocham to miejsce.
I mimo, że będzie kojarzyło mi się już głównie z matematyką. Z Wojtusiem i Bogumiłą. Jak i również z Cycem ( :P ), czy też z kozią bródką i przydługimi rękawami.Ale to miejsce jest klimatyczne. I będę do niego powracała często - bynajmniej chciałabym.
Jak się idzie na toruński bulwar to się zapomina o wszystkim. Totalny luuz. Dobrze jak jest się tam z kimś, np.:  z B i zajada lodami ( ;D ), bądź też spaceruje się w innym męskim towarzystwie :) Ahhh^^ Choć przyznam, że boję się tej męskiej znajomości. Boję się, że urośnie przepiękna różyczka, a potem i tak ją Ktoś połamie. Wiem, że Szef nie bez przyczyny postawił mi Ciebie na swej drodze. Ale nie wiem jaki jest w tym cel. Ja nic nie wiem ostatnimi czasy. I nic nie ogarniam....
A mój cel na wakacje, to podziwiać taki widok jak na zdjęciu. Chciałabym pospacerować na bulwarze nocą. Podziwiać w tedy piękno oświetlonych toruńskich zabytków. Może się uda :) 
Decyzja o przyszłości podjęta. Tylko którą drogę wybrać by dojść do celu? Trudne są takie decyzje. Bardzo trudne. Boję się zawrócić. Boję się, że choć droga będzie ta sama - ale będą już na niej ogromne kłody leżały. A może jednej iść dalej? I dopiero później skręcić w inną ścieżynę? Totalnie nie wiem.
Jeszcze dwa examiny. 10 dni i wakacje. Chwila wytchnienia i odpoczynku od całego tego bajzlu. A mówili, że studia to najpiękniejszy okres w życiu... Może i mieli racje... Ale pewnie mówili to przed swoją pierwszą sesją. Potem zapewne zmienili zdanie.
Bywajcie zdrów!
<>< <>< <><

4 komentarze:

Simfanka pisze...

Wow! Widok cudny! :D
Udanych wakacji ;)

Jakub Ruszniak pisze...

Lubię toruń, a oprócz tego, że miasto ma swój niepowtarzalny klimat, jest także stolicą toruńskich pierników :) Niestety nie często mam okazję tam bywać. Danusia, myślę że jest dokładnie tak jak piszesz - jeśli Pan Bóg stawia na Twojej drodze kogoś, kto w dodatku staje się dla Ciebie kimś ważnym, to nie bez przyczyn. Ale jeśli znajdujesz się na drodze podejmowania decyzji, to proś dużo Pana Boga o światło. Ja też obiecuję pamiętać w modlitwie. Pozdrawiam, z Panem Bogiem! :)

slavkosnip pisze...

Piekna, nastrojowa fotografia. Dziwne, ze jeszcze nigdy tu nie byłem. Pozdrawiam:)

Ania pisze...

Kurna chata:))))) Studiowałam w Toruniu !!! Ciekawe czy jest tam jeszcze ta lodziarnia, nazywała sie "relax" kiedy ja tam łaziłam:))) Oh to miasto mojej młodości.
A jezeli o ten strach chodzi to mówia mądrzy , ze kto sie boi ten nie wydoskonalił się w miłości. Nie bój się podejmować decyzje:)) Powodzenia zyczę:))

Prześlij komentarz

Troszkę o mnie...

Moje zdjęcie
Zielonkawa Danusia
*20-letnia i zielonooka.. *Urodzona pewnej letniej nocy (18.08.) *Kochająca Boga. *Marzycielka. *Realistka. *Optymisto-pesymistka. *Odpowiedzialna. *Zorganizowana. *Często niezdecydowana. *Ambitna. *Matematyczka. *Romantyczna dusza. *Egoistka. *Ceni sobie szczerość. *Często buja w obłokach.
Wyświetl mój pełny profil

Ks. Jan Twardowski przemawia:

"Lubić znaczy więcej niż kochać.
Można kochać i nie lubić.
Trzeba tak lubić, żeby kochać."

Odwiedzam

Było, minęło...

Obserwatorzy